Jest 28 września br., pogoda za oknem jesienna, więcej chmur oraz nieśmiało przebijające się słońce. Ale najważniejsze jest to, że jedziemy do przepięknego, malowniczo położonego miejsca we wsi Pajtuny. Ten zaczarowany zakątek, to Pajtuński Młyn, który pamięta czasy zakonu krzyżackiego. W oddali słychać tylko szum wody, to przepływająca przez młyn rzeka Kosna. Pogoda zaczęła nas rozpieszczać, słoneczko przygrzewa a my celebrujemy każda chwilę spędzoną w magicznym miejscu. Najpierw było ognisko, później spacer pajtuńskimi lasami a na koniec nagroda… przejażdżki konne. Najważniejsze w tym wszystkim, że czas upłynął nam w przyjaznej atmosferze, mimo zmęczenia, na naszych buziak malowały się nieustające uśmiechy.
Te malownicze miejsce zaproponowała nam nasza cudowna Kasia Giża, dobry duszek, którego nasze dzieciaki uwielbiają. Dziękujemy Ci Kasiu za fantastyczną chwilę zapomnienia… Buziaki
A tak się bawiliśmy w Pajtuńskim Młynie. Serdecznie zapraszamy wszystkich do chętnych do tego przepięknego zakątka położonego na Warmii.